Dziś w sumie nic ciekawego, taka sobie o to kartka, słodka, różowo-niebieska.
Dziwne, nienawidzę różowego, a tą kartkę tworzyło mi się całkiem miło o dziwo xDD
A ten papier z motylkami i ten motylek hmm.. zdziwicie się xDD To stara okładka zeszytu, miał takie ładne motylki, więc żal mi było je wyrzucać.
Powiem tylko tyle, że bolą mnie całe ręce xDD
Rafał próbuje dokonać rzeczy niemożliwych i nauczyć mnie żonglować...
Mając dwie lewe ręce nie jest tak prosto.
I żeby nie było, piłki do żonglowania szyłam sama... ze starych spodni :)
Idę dalej trenować, żeby nie oberwać po głowie :)