poniedziałek, 24 października 2011

Swoboda

Po wczorajszym maratonie z kartkami (z rozpędu zrobiłam 6, jak na mnie i moje świąteczne chęci to było i tak powyżej granicy, niedługo pokażę resztę kartek) musiałam zrobić coś na rozładowanie.

Dużo chlapań, trochę ścinków papierów, dużo zabawy i jeszcze więcej sprzątania :) nawet monitor był w ciapki od tuszu :)

A u Liftonoszek super candy :) na pewno będziecie zadowoleni :)Przez cały tydzień będzie coś nowego. Szturmujcie je!

Dziś rano byłam na USG! Widziałam tego ślicznego szkraba! Waży już 1927 gram :)

7 komentarzy:

Agi pisze...

Bardzo energetyczne!!! Uwielbiam takie chlapanie! I zazdroszczę dzdziusia:) Chciałabym znowu mieć brzuszek:)

noomiy pisze...

lubię wpis okropniaście! czadzior!!!

noomiy pisze...

łejt! ty mówisz, że nie dasz rady zrobić takiego albumu chlapanego?! a co to jest?! dałabyś, dałabyś :)

Joanna Oborska pisze...

Ja Ci życzę żebyś miała czas i chęci rozładowywać się artystycznie, bo wygląda to świetnie! Bardzo mi się podobasz w wersji swobodnej :)

pinkbubbles pisze...

to jest świetne :D musisz się częściej rozładowywać :D

Dorota pisze...

dobry pomysł na odstresowanie, muszę wypróbować :)

bazgrająca pisze...

i jest energia!